Zarabiamy prowizję za produkty zakupione przez niektóre linki w tym artykule.
Szwajcarski fotograf stworzył fascynującą serię fotosów uchwyconych podczas wycieczki na jego lokalne wysypisko śmieci. Zdjęcia nie tylko odnajdują piękno w banałach, ale mogą również sprawić, że zastanowisz się dwa razy, zanim wyrzucisz swoje stare rzeczy...
Przesiadywanie na zewnątrz wysypiska śmieci może nie jest najbardziej efektownym sposobem na spędzenie weekendu, ale to nie odstraszyło szwajcarskiego fotografa Sebastiana Magnaniego.
Uzbrojony w aparat fotograficzny napadał na odwiedzających centrum odpadów i recyklingu w Zurychu, którzy przyjeżdżali, aby przywieźć niechciane przedmioty.
Sebastian mówi, że chciał udokumentować nasz związek z przedmiotami materialnymi – szczególnie tymi, które uważamy za jednorazowe.
******
„Fotografowałem ludzi, którzy przyjeżdżali samochodami i prosili o szybkie zdjęcie” – mówi. „Na każde zdjęcie miałem może 10 sekund. Był długi wąż ludzi rozwalający swoje rzeczy.
Mężczyźni, kobiety i dzieci przybywali na wysypisko przez cały dzień, niosąc wszystko, od desek do prasowania i starych telewizorów po buty narciarskie i drewniane sanki (w końcu to Szwajcaria).
Poszczególne przedmioty sfotografowane przez Sebastiana wydają się dość przyziemne, ale po złożeniu ich wszystkich… nagle stają się prowokacyjne, stawiając pytania o dzisiejsze postawy wobec tego, co jest jednorazowe, a co nie.
„Większość przedmiotów nadal działała” – mówi Sebastian. „Oczywiście, przedmioty takie jak gaśnica były skończone, a telewizor był retro i stary. Ale chłopak z saniami, to nadal działa! Także książki, skrzynia, deska do prasowania ubrań; wszystko działa”.
Tam, gdzie poprzednie pokolenia zrobiłyby wszystko i naprawiły, a może przekazały niepotrzebne już przedmioty znajomym lub rodzinie, współczesny instynkt podpowiada, aby wyrzucić – niezupełnie idealny, biorąc pod uwagę, że obecnie stoimy w obliczu zarówno ekonomicznego, jak i środowiskowego kryzysy.
Wideo tygodnia
Artystyczne podejście Sebastiana polega na tym, że rzeczy, które wyrzucamy, odzwierciedlają wrodzone ludzkie pragnienie zmiany, co nazywa „nieustannie powtarzającym się wzorcem zaspokajania naszych potrzeb”.
Tak może być. Ale zdecydowaliśmy, że w przyszłości, zanim bezmyślnie wyrzucimy rzeczy, zamiast tego… rozważ szaleństwo upcyklingu – co, nie oszukujmy się, jest o wiele fajniejsze niż wycieczka do Ikei w każdym razie.
Czujesz się zainspirowany? Dowiedz się, jak zutylizować zabytkowe lub zregenerowane urządzenie magazynowe
