Chociaż wszyscy mamy obsesję na punkcie dekorowania naszych domów świeżymi kwiatami wiosną i latem, są one świetne sposób na upiększenie swojego mieszkania nawet w miesiącach zimowych, ponieważ istnieje wiele bukietów z motywem bożonarodzeniowym lub zimowym temat. Jest tylko jeden problem – znaleźć sposób na dłuższe zachowanie świeżości przy włączonym centralnym ogrzewaniu i tak dalej. I właśnie natknęliśmy się na skandaliczny przypadek. Ale czy wódka naprawdę utrzymuje świeżość kwiatów? A może to kolejny mit?
W świecie niezliczonych hacków i internetowych modów na TikTok, z których niektóre są hitami, a inne prawdziwymi porażkami, nie wiemy już, w co wierzyć. Ale kwiaty są świetne dla zdrowia psychicznego i dla przyjemności oglądania, podnosząc nasze domy o jeden kwiat na raz. Jeśli więc wódka jest nieoczekiwanym rozwiązaniem pozwalającym utrzymać je przy życiu tak długo, jak to możliwe, jesteśmy tu po to.
Aby jednak odróżnić prawdę od opowieści starych żon, skonsultowaliśmy się z naszymi ekspertami w dziedzinie florystyki, aby dowiedzieć się, czy powinniśmy przemycać shoty tego bezczelnego trunku do naszych wazonów z kwiatami.
Czy wódka zapewnia świeżość kwiatów?
Największymi wrogami kwiatów ciętych są zarazki i bakterie żyjące w ich wodzie. A naturalnie antybakteryjne właściwości wódki sprawiają, że jest ona najlepszym zabójcą bakterii.
„Używanie wódki w wazonie może dla wielu wydawać się stratą alkoholu, ale może przynieść zaskakujące korzyści” – mówi David Denyer, ekspert ds. kwiatów w firmie Ekwiaciarz. „Wódka jest silną substancją antybakteryjną i dodając jej kieliszek do wazonu, możesz pomóc zabić bakterie i zarazki, które mogą czaić się wokół łodyg kwiatów”.
Ale ostrzega: „Pamiętaj, że czysta wódka może być za mocna dla rośliny, więc najpierw rozcieńcz ją odrobiną wody”.
Więc chociaż tak nie jest jak chronić kwiaty na zawsze, może to znacznie przedłużyć ich życie.
Z kolei Rosebie Morton, założycielka Prawdziwa Firma Kwiatowa, jest nieco bardziej sceptyczny, nie zaprzeczając jednocześnie skuteczności możliwości trunku.
„Wódka tak naprawdę nie zrobi wielkiej różnicy w przedłużeniu trwałości kwiatów poza tym, że jest kwaśna, co pomoże zatrzymać gromadzenie się bakterii w wodzie. Poprawi także wchłanianie wody przez łodygi. Każdy kwas będzie miał taki sam efekt, a dobry ocet będzie tańszy od wódki – radzi.
Zamiast tego zaleca mieszanie octu z wybielaczem i cukrem, aby uzyskać najlepszy pokarm dla kwiatów. „Najlepszym sposobem na przedłużenie żywotności wazonu jest dodanie łyżki dowolnego octu (lub wódki, jeśli wolisz!), 2-3 kropli wybielacza i porządnej czubatej łyżki deserowej cukru. Wybielacz utrzyma wodę w czystości, a cukier doda energii kwiatom, dzięki czemu łącznie przedłużysz żywotność wazonu o kilka dni. Sugeruję także zmianę wody co 2-3 dni.
Rosebie twierdzi, że wystarczyłaby nawet puszka lemoniady. „Jeśli chcesz naprawdę szybkiego rozwiązania, zainwestuj w puszki lemoniady lub Sprite'a i użyj puszki zmieszanej z wodą kwiatową. Lemoniada jest zarówno kwaśna, jak i pełna cukru, więc łatwo jest przedłużyć piękno swoich kwiatów.
David dodaje jednak jeszcze jedną zaletę wódki, której nie ma ani lemoniada, ani ocet. „Kolejnym zaskakującym i naukowym sposobem wykorzystania wódki do kwiatów jest spowolnienie produkcji etylenu. Etylen to hormon roślinny, który w naturalny sposób może wspomagać wzrost na początku życia kwiatów. Jednak z biegiem czasu może faktycznie przyczynić się do więdnięcia kwiatów i może spowodować opadnięcie pąków i płatków. Dodanie odrobiny wódki może spowolnić produkcję etylenu i sprawić, że kwiaty będą zdrowsze na dłużej.
Świąteczny bukiet liści
Bella w czarnym bukiecie
Leśny bukiet świąteczny
Skoro już wiesz, jak zachować świeżość kwiatów na dłużej i szukasz pięknego bukietu, którym mógłbyś ozdobić swój świąteczny stół, to powyższe przedstawiają niektóre z naszych ulubionych Pomysły na dekoracje świątecznego stołu. Czy jednak dodasz do ich wazonu odrobinę wódki?
Sara Hesikova była Idealny dom„News Writer” od lipca 2023 r., dostarczając czytelnikom Ideal Home najświeższe informacje ze świata domu i wnętrz. Ukończyła London College of Fashion, uzyskując tytuł licencjata z dziennikarstwa modowego w 2016 roku, a swoją karierę zaczynała w niszowych magazynach o modzie i stylu życia, takich jak Szkło I Alwar jako pisarz i redaktor, zanim zaczął zajmować się wnętrzami. Uważa, że te dwie rzeczy są ze sobą nierozerwalnie powiązane – jeśli ktoś przywiązuje wagę do tego, co nosi, najprawdopodobniej dba również o to, czym się otacza.